Przeczytaj cały rozdział
I wróci się proch do ziemi, jako przedtem był, a duch wróci się do Boga, który go dał.
Pierwej niż się przerwie sznur srebrny, i niż się stłucze czasza złota, a rozsypie się wiadro nad zdrojem, a skruszy się koło nad studnią;
Marność nad marnościami, mówi kaznodzieja, a wszystko marność.