Przeczytaj cały rozdział
Albowiem nie z prochu wychodzi utrapienie, ani z ziemi wyrasta kłopot.
Żniwo jego głodny pożre, i z samego ciernia wybierze je; a połknie chciwy bogactwa takowych.
Ale człowiek na kłopot się rodzi jako iskry z węgla latają w górę.