Przeczytaj cały rozdział
A teraz na cóż oczekuję, Panie? Tyś jest sam oczekiwaniem mojem.
Zaprawdę pomija człowiek jako cień; zaprawdę próżno się kłopocze, zgromadza, a nie wie, kto to pobierze.
Przetoż od wszystkich przestępstw moich wybaw mię; na pośmiech głupiemu nie dawaj mię.