Przeczytaj cały rozdział
Nie podwodź na sługę przed Panem jego, być snać nie złorzeczył, a ty abyś nie zgrzeszył.
Abym snać nasyconym będąc nie zaprzał się ciebie, i nie rzekł: Któż jest Pan? Albo zubożawszy żebym nie kradł, i nie brał nadaremno imienia Boga mego.
Jest rodzaj, który ojcu swemu złorzeczy, a matce swojej nie błogosławi.