Ezechiel 8:5
Wizja bałwochwalstwa w świątyni
Ezechiel 8:5
I rzekł do mnie: Synu człowieczy! teraz podnieś oczy swe ku drodze na północy; a tak podniosłem oczy swe ku drodze na północy, a oto na północy był u bramy ołtarzowej on bałwan pobudzający do gorliwości w samem prawie wejściu.
Sąsiadujące wersety
Poprzedni werset
Ezechiel 8:4
A oto tam była chwała Boga Izraelskiego na wejrzeniu jako ona, którąm widział na polu.
Następny werset
Ezechiel 8:6
Wtem mi rzekł: Synu człowieczy! widziszże ty, co ci czynią, obrzydliwości wielkie, które tu czyni dom Izraelski? tak, że się oddalić muszę od świątnicy mojej; ale obróciwszy się ujrzysz obrzydliwości jeszcze większe.