Przeczytaj cały rozdział
Jasność jego była jako światłość, rogi były na bokach jego, a tam była skryta siła jego.
Gdy Bóg szedł od południa, a Święty z góry Faran, Sela! okryła niebiosa sława jego, a chwały jego ziemia pełna była.
Przed obliczem jego szedł mór, a węgle pałające szły przed nogami jego.